Wokalista disco polo jest zrozpaczony! Artysta nie może pogodzić się ze stratą
Odcięcie od świata z każdym dniem daje się we znaki co raz bardziej. Muzycy disco polo starają się robić dobrą minę do złej gry, ale jaki widać, każdy jest tylko człowiekiem. Bartek Tecław, który w branży muzycznej zasłynął dzięki takim piosenkom, jak „Gwiazda Hollywood” , „Jej rower” czy też przebojem minionych wakacji - „Wakacyjne kochanie” nie może pogodzić się ze stratą.
Mamy na myśli straty, jakie wiążą się z obostrzeniom zakazów związanych z koronawirusem. Wokalista jest zrozpaczony i przyznaje, że rozłąka od dotychczasowego życia nie wpływa korzystnie na jego psychikę:
- "Co tam u was Kochani ,Strasznie mi brakuje Śpiewania i Kontaktu z ludźmi ,uśmiechów , tańców. Mam nadzieje że wkrótce wrócimy do tego z podwójną siłą .. "
Pozdrowionka i do zobaczenia.. Na szczęście Bartek Tecław nie traci nadziei. Liczy się z tym, że w końcu musi wrócić stara rzeczywistość, ale czy na pewno lepsza?
W dobie koronawirusa chyba większości z nas, zmienią się w życiu priorytety i z pewnością zaczniemy bardziej doceniać to, co dał nam los. To jest to, o czym napisał wokalista disco polo, wrócimy do tego z podwójną siłą, ale i szacunkiem.
Prawda?