Ta historia, to niezwykła opowieść o miłości do muzyki disco polo i jej znakomitych twórców
Gatunek disco polo to wielkie przeboje, znani i uwielbiani artyści, tysiące kilometrów tras koncertowych i oczywiście wierni fani. Bez tych ostatnich twórczość nie miałaby sensu. Spektakl bez widowni, jest jak dom bez mieszkańców - brakuje mu duszy i zawsze wieje w nim chłodem.
Podobnie jest w przypadku branży disco polo. To tłumy pod sceną i odtworzenia oraz komentarze w sieci nadają ton całemu brzmieniu naszego nurtu.
Zespół Playboys, na swoim profilu opublikował historię Oli - fanki zespołu, która uczestniczyła w ponad 80 koncertach(!) uwielbianej grupy. Jak dowiadujemy się z wpisu, Ola objechała z Playboysami, całą Polskę: „Od kilku lat jeździ za nami po całej Polsce, była w górach, na mazurach, nad morzem, na podlasiu, śląsku i wszędzie tam gdzie tylko mogła dojechać poza pracą, którą wykonuje na codzień.”
Gwiazdorzy doceniają oddanie i szczerze dziękują wiernej słuchaczce: „Tym postem chcielibyśmy ci Ola Podziękować za te wszystkie spotkania, wyrazić Wielki szacunek i słowa uznania.”.
Ta historia, to niezwykła opowieść o miłości do muzyki disco polo i jej znakomitych twórców. A Wy na ilu koncertach disco polo byliście?