Angelika Żmijewska prosi fanów o pomoc po dramatycznym ataku w Warszawie.
To miał być zwyczajny dzień – jakich wiele – jednak wydarzenia z 9 kwietnia na długo zapiszą się w pamięci nie tylko bezpośrednio zaangażowanych osób, ale także całego środowiska disco polo. Emocje sięgnęły zenitu, a dramatyczna relacja sprawiła, że wielu fanów nie mogło uwierzyć w to, co przeczytali. Zdarzenie, do którego doszło w Warszawie, wstrząsnęło Angeliką Żmijewską i Paulą Karpowicz-Zimecką z zespołu Topky. Nie chodziło jednak o sceniczne emocje czy muzyczne premiery – tym razem sprawa miała tragiczny wymiar.
Angelika Żmijewska opublikowała poruszające nagranie i wpis w mediach społecznościowych, w którym – łamiącym się głosem i ze łzami w oczach – przekazała dramatyczną wiadomość. Jej bliski znajomy Wojtek Demecki padł ofiarą brutalnej napaści, do której doszło w godzinach wieczornych w rejonie ulicy Papieskiej, w okolicach kościoła i lasu Henrykowskiego na warszawskiej Białołęce.
Z relacji mężczyzny wynika, że przyłapał trzech sprawców na próbie kradzieży samochodu. Kiedy próbował ich powstrzymać, doszło do aktu przemocy, który przekracza wszelkie granice wyobraźni – sprawcy bestialsko zabili jego ukochaną suczkę Cayenne, która zginęła na miejscu, a następnie próbowali przejechać jego samego.
Wojtek ocalał tylko dlatego, że zdołał uciec między drzewa.
„Uwaga Warszawa! O 19:41 przy ulicy Papieskiej, na wysokości parkingu przy kościele i lesie Henrykowskim, złodzieje których nakryłem na kradzieży samochodu, zabili moją suczkę. Bestialsko i z intencją morderstwa próbowali przejechać mnie – gdy schowałem się między drzewa, przejechali po Cayenne. Było ich trzech. Jeśli ktoś dostrzeże Opla Insignię o numerach WY 66182, proszę o kontakt ze mną lub z komisariatem Warszawa Białołęka. Proszę o udostępnienie – dla Cayenne.”
Tymi słowami mężczyzna opisał dramatyczną scenę, która rozegrała się na jego oczach. Jego apel błyskawicznie trafił do sieci i został szeroko udostępniony przez członkinie zespołu Topky. Szczególnie poruszona Angelika nie kryła emocji, publikując osobiste nagranie, w którym niemal nie była w stanie mówić. Wspólnie z Paulą Karpowicz-Zimecką zwracają się z prośbą o jakiekolwiek informacje, które mogą pomóc w ujęciu sprawców.
W ostatnich miesiącach Topky przyzwyczaiły swoich fanów do energetycznych premier i pozytywnych emocji, jednak tym razem sytuacja nabrała zupełnie innego charakteru. W opublikowanym apelu dziewczyny proszą o nagłośnienie sprawy, wierząc, że dzięki zaangażowaniu społeczności uda się znaleźć osoby odpowiedzialne za ten brutalny czyn.
Sprawa została zgłoszona na komisariat policji Warszawa Białołęka, a kluczowym tropem jest OPEL INSIGNIA o numerach rejestracyjnych WY 66182. Każda informacja może być kluczowa, dlatego apel o czujność i udostępnianie relacji nabiera szczególnego znaczenia.
Tragedia, która spotkała Cayenne, poruszyła tysiące internautów – zarówno fanów zespołu, jak i miłośników zwierząt. To przypomnienie, jak cienka jest granica między codziennością a nagłą tragedią.
Angelika Żmijewska i Paula Karpowicz-Zimecka nie ustają w walce o sprawiedliwość – dla przyjaciela, dla Cayenne i dla bezpieczeństwa wszystkich.