Marcin Siegieńczuk prezentuje singiel "Nauczyłem się bez Ciebie żyć", łącząc klimat lat 80. z nowoczesnym brzmieniem i głębokim tekstem.
Niejednokrotnie zastanawialiśmy się, czy w dzisiejszych czasach, kiedy mocna klubowa muzyka lub typowe disco polo dominują na listach przebojów, jest jeszcze miejsce dla klasycznych piosenek z mocnym przekazem i odniesieniami do dawnych lat? Marcin Siegieńczuk odpowiada na to pytanie w najbardziej przekonujący sposób, prezentując swój najnowszy singiel "Nauczyłem się bez Ciebie żyć".
Jest coś w tych nostalgicznych dźwiękach, które przenoszą nas w czasy, kiedy muzyka była nieco bardziej prostolinijna, a teksty piosenek skłaniały do głębszej refleksji. Siegieńczuk zdołał połączyć w jedno aranżację nawiązującą do klimatu lat osiemdziesiątych z nowoczesnym brzmieniem, tworząc prawdziwe muzyczne arcydzieło.
"Nauczyłem się bez Ciebie żyć" to nie tylko chwytliwa melodia, ale przede wszystkim głęboki tekst opowiadający o ludziach stojących przed trudnymi wyborami, o miłości, która dobiega końca, ale również o nowych początkach. Jak mówi sam tytuł: "Coś się kończy, a coś się zaczyna". I choć w życiu często zdarza się, że kurtyna opada, przedstawienie wciąż trwa.
Czy tego typu utwory są dziś jeszcze potrzebne na rynku muzycznym? Mamy nadzieję, że tak! Bo choć świat się zmienia, pewne wartości i uczucia pozostają niezmienne. Marcin Siegieńczuk pokazuje, że warto wracać do korzeni i przypominać o tym, co w muzyce najważniejsze.
Czekamy z niecierpliwością na dalsze kroki artysty i jesteśmy pewni, że "Nauczyłem się bez Ciebie żyć" zostanie z nami na długo!
Zobaczcie zapowiedź teledysku do piosenki pt. "Nauczyłem się bez Ciebie żyć". Premiera już 6 października!