Zenek Martyniuk od 30 lat korzysta z usług jednego fryzjera. Zdradza, ile płaci za swoją charakterystyczną fryzurę. Kwota może Cię zaskoczyć!
Zenek Martyniuk to niekwestionowany król disco polo, którego wygląd stał się jego znakiem rozpoznawczym. Jego fryzura od lat przyciąga uwagę fanów i wzbudza zainteresowanie mediów. Wizerunek Zenka to nie tylko element scenicznego show, ale także wyraz jego dbałości o szczegóły. W najnowszym wywiadzie dla „Faktu” Martyniuk wyjawił, ile dokładnie kosztuje go wizyta u fryzjera oraz zdradził, kto odpowiada za jego charakterystyczny styl.
Zenek Martyniuk, który od lat jest jedną z największych gwiazd disco polo, od trzech dekad nie zmienia fryzjera. Mimo że mieszka na Podlasiu, regularnie odwiedza salon fryzjerski w Warszawie, gdzie oddaje się w ręce specjalisty Dimy z Nowosybirska.
– „Od 30 lat chodzę do tego samego fryzjera. Dima pracuje teraz na ulicy Wspólnej w Warszawie, ale wcześniej miał salon w Białymstoku i Sopocie” – opowiada Zenek.
Fakt, że Martyniuk jest wierny temu fryzjerowi przez tyle lat, świadczy o jego zaufaniu i zadowoleniu z efektów.
Zenek nie ma stałego harmonogramu wizyt w salonie fryzjerskim – wszystko zależy od jego zawodowych zobowiązań. – „Czasem pojawiam się u Dimy co miesiąc, a czasami co dwa tygodnie. Zależy, jak bardzo jestem zajęty koncertami” – mówi Martyniuk. Co ciekawe, mimo odległości, którą musi pokonać, by odwiedzić ulubionego fryzjera, nie zamierza go zmieniać. Dla Zenka kluczowe jest utrzymanie swojego charakterystycznego wyglądu, który rozpoznają tysiące fanów.
Ile zatem kosztuje fryzura króla disco-polo? Zenek Martyniuk zaskakuje swoją odpowiedzią. – „Płacę normalnie, jak każdy inny klient. Moja fryzura kosztuje około 100 złotych, czasem nawet 90 złotych” – wyjawia. Mimo że styl jego fryzury jest znany i naśladowany przez wielu fanów, sam Zenek przyznaje, że od lat nie zmienia jej drastycznie. – „Mam krótką fryzurę, to jest tylko lekkie podcięcie. Dima wymyślił mi ten styl z krótkimi bokami i tyłem oraz uniesioną grzywką” – dodaje z dumą.
Zenek Martyniuk udowadnia, że bycie gwiazdą nie musi wiązać się z wygórowanymi wydatkami, a fryzura, którą pokochały miliony, wcale nie musi być kosztowna.