Przebieg choroby uwielbianego gwiazdora disco polo był o tyle ciężki, że musiał być poddany hospitalizacji
Popularny artysta ogłosił światu powody swojej przemiany. Są zaskakujące! Żyjemy w trudnych czasach. Wielkimi krokami zbliża się lato, siłownie zamknięte, a o dobrą formę jakoś zadbać trzeba. Niestety historia, którą Wam opisujemy, to nie efekty specjalnej diety cud, lecz skutki pewnego przykrego zdarzenia.
Andrzej Marcysiak, to doskonale wszystkim znany gwiazdor disco polo. Jako Andre wylansował masę hitów, spośród których największy sukces przyniosła mu słynna “Aleksandra”. Artysta wydał właśnie swój najnowszy krążek “Żona i mąż”, który znaleźć możecie w dobrych sklepach muzycznych.
Z takich pozytywnych wiadomości należałoby się cieszyć. Jednak nasz gwiazdor, ostatnich kilku tygodni nie będzie miło wspominał. Andre chudnie w oczach! Fani się martwią. Czy to skutek zbyt intensywnego odchudzania, czy może gwiazdor poważnie choruje?
Okazało się, że Andre zachorował w marcu na koronawirusa. Przebieg jego choroby był o tyle ciężki, że musiał być poddany hospitalizacji. Przyjaciele, fani i cała branża, przesyłali naszemu artyście mnóstwo pozytywnych wiadomości, z życzeniami zdrowia i zapewnieniem o trzymaniu kciuków.
Na szczęście Andre, dzięki ogromnej pracy lekarzy wrócił już do domu. Niestety ta podstępna choroba spowodowała spustoszenie jego organizmu, które skończyło się ogromną utratą wagi. Gwiazdor w krótkim czasie schudł aż 13 kg!
Andrzej pomału odzyskuje apetyt i siły do tworzenia nowych przebojów. Jednak jak sam przyznaje, - nic na siłę, nie zamierza się spieszyć. W końcu najważniejszy jest powrót do pełni zdrowia. A fani? Cieszą się, że ich idol powoli wraca do siebie i grzecznie czekają na kolejne hity od swojego ukochanego gwiazdora!