Tragiczny trend na TikToku - skoki z łodzi prowadzą do śmierci. Ratownicy alarmują przed niebezpieczeństwem. Co skrywa popularny hashtag #Boatjumping?
Bez względu na to, co jest modne na TikToku, nie ryzykuj swojego życia dla jednego wideo - alarmują coraz bardziej bezradni amerykańscy ratownicy. Nowy trend o nazwie #Boatjumping spowodował śmierć co najmniej czterech osób w Alabamie, na południowym wschodzie USA.
"W ciągu ostatnich sześciu miesięcy mieliśmy cztery tragiczne utonięcia, które można było uniknąć" - relacjonuje kapitan Jim Dennis z oddziału ratunkowego w Childersburgu, cytowany przez New York Post. Wszystkie ofiary nagrywały wideo na TikToku, biorąc udział w wyzwaniu #Boatjumping. Chciały się popisać przed swoimi znajomymi. "Wyzwanie polega na tym, że płyniesz bardzo szybką łodzią, a gdy już osiągniesz pożądaną prędkość, wchodzisz na jej krawędź i skaczesz. Nie nurkujesz, tylko lądujesz na stopach i pochylasz się do przodu" - tłumaczy ratownik.
Kapitan Dennis dodaje, że ten trend istnieje już od blisko dwóch lat, ale dopiero teraz zyskał na popularności. "Pierwsza ofiara tego internetowego trendu zmarła w lutym po skoku do rzeki. Jego żona, obserwując wszystko z pokładu motorówki wraz z dziećmi, była świadkiem jego śmierci" - donosi New York Post. TikTok ostrzega. "To może spowodować kontuzje" Po wpisaniu hasztagu "wyzwanie" na TikToku, aplikacja informuje użytkowników, że "uczestnictwo w tej aktywności może spowodować kontuzje". Jednak to nie odstrasza ludzi przed braniem udziału w tym "challange'u", a liczba nieodpowiedzialnych śmiałków nadal rośnie. Uczestnicy są w różnym wieku. "Wakacyjna zabawa... Ja też powinnam skoczyć" - relacjonuje jedna z użytkowniczek na jednym z nagrań, uśmiechając się patrząc na znajomych znikających pod powierzchnią wody. Inni pytają swoich obserwatorów w swoich nagraniach: "A ty? Czy też byś skoczył?"