Będzie prawie czterdzieści osób – przyznaje artysta disco polo! Radek Liszewski w tym roku obchodzi srebrne gody
Są razem już ponad ćwierć wieku. Ale pytani o receptę na udany związek, nie kryją, że jej nie mają. – Nigdy nie zastanawialiśmy się nad upływem czasu.
Pobraliśmy się po to, by żyć razem. Nie odliczamy lat, bo czujemy, że chcemy, by szczęście trwało do końca naszych dni – mówi „Na żywo” Radek Liszewski. Jedynie kolejne rocznice ślubu przypominają im, że czas się nie zatrzymał…
To ona sprawiła, że stał się sobą!
Jak świętują? – Zwykle z tej okazji zapraszam żonę na kolację, do kina, do teatru lub po prostu spędzamy wieczór z synami – relacjonuje nam muzyk. Jego żona Dorota przyznaje, że właśnie takie rodzinne chwile ceni najbardziej. – Kiedy ma się męża, który jest nieustannie w trasie koncertowej, każda chwila z nim w domu jest bezcenna – podkreśla małżonka lidera grupy Weekend.
Dlatego chociaż tydzień przed rocznicą ślubu gwiazdor gra z okazji Dnia Kobiet koncert w Rzeszowie, to wcześniej zadbał o to, by ich srebrne gody miały wyjątkową oprawę. Parę czeka wielka feta dla przyjaciół i bliskich. – Restauracja już zarezerwowana na 17.04. Goście zaproszeni. Będzie prawie czterdzieści osób – przyznaje artysta.
Oboje mają nadzieję, że przed nimi jeszcze wiele wspólnych dni. Liszewscy do dziś ze wzruszeniem wspominają udział w programie „The Story Of My Life. Historia naszego życia”, w którym opowiadali o ważnych momentach swojego życia. – Ta rozmowa była dla nas niesamowitym przeżyciem.
Uświadomiliśmy sobie, jak wiele osiągnęliśmy dzięki temu, że spotkaliśmy się w odpowiednim momencie. Bez Doroty nie byłbym tym, kim dziś jestem – podsumowuje artysta.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo