Bycie ministrem nie jest najłatwiejszą sztuką. To naprawdę ciężki kawałek chleba, o czym przekonuje w najnowszej produkcji Spółdzielnia GS. Jak zwykle z przymrużeniem oka! Premierowa produkcja Spółdzielni GS nosi przewrotny tytuł ,,Ciężkie ...
Bycie ministrem nie jest najłatwiejszą sztuką. To naprawdę ciężki kawałek chleba, o czym przekonuje w najnowszej produkcji Spółdzielnia GS. Jak zwykle z przymrużeniem oka!
Premierowa produkcja Spółdzielni GS nosi przewrotny tytuł ,,Ciężkie życie ministra”. Stworzeni na potrzeby projektu fikcyjni, lecz bardzo prawdopodobni bohaterowie, Antek Sosna i Marian Bąk, bezkompromisowo pochylają się nad bezdusznym losem najważniejszych urzędników. Spółdzielnia GS w zabawny sposób wskazuje cechy (nie)lekkiego ministerskiego bytu, nawiązując do aktualnych realiów (w tym afery taśmowej).
Całość utrzymana jest w żartobliwym tonie, jak na Spółdzielnię GS przystało. Utwór przywraca klimat starego ale jarego disco polo. Sztuką jest zawrzeć we frywolnej kompozycji ważny przekaz, a w tym przypadku to się udało.
Już za sprawą poprzednich produkcji takich jak ,,Ballada po…”, czy ,,Jak życie panie premierze” udowadniali, że podchodzą do świata ze zdumiewającym dystansem. Najnowszy projekt jest tego najlepszym potwierdzeniem.
Posłuchajcie celnej satyry dotyczącej ministrów. I kto mówi, że muzyka disco polo nie komentuje otaczającej rzeczywistości? Dobrego odbioru!