Postanowienie noworoczne Radka Liszewskiego! Porzuci muzykę dla sportu?!
Radek Liszewski to znany wokalista i przedstawiciel grupy muzycznej, Weekend. Przez ponad dwudziestosiedmioletnią działalność zespół wylansował wiele przebojów, takich jak: „Najarana Anka”, „Jesteś zarąbista” czy „Ona tańczy dla mnie”. Jednak to ten ostatni stał się viralowym utworem, będąc hitem przez bardzo długie, długie lata.
Grupę Weekend na czele z Radkiem Liszewskim mogliśmy usłyszeć i zobaczyć na żywo podczas Sylwestra Marzeń w Zakopanem. Przy okazji występu, Radosław zdradził kilka informacji ze swojego życia, m.in. jak spędza wolny czas i jakie są jego postanowienia noworoczne.
Znany muzyk, w okresie zimowym korzystając z wolnego czasu, spędza swój urlop bardzo aktywnie, jeżdżąc na nartach. Jak mówi w wywiadzie dla Newserii, nie jest wykwintnym narciarzem, ale zdarzyło się mu zjechać z Harendy. Najczęściej gdy jeździ z rodziną do Zakopanego, zakłada narty, lecz potrafi także jeździć na łyżwach. Wokalista zespołu Weekend przyznaje otwarcie, że w jego życiu towarzyszą mu tylko narty. Innych sportów zimowych się na obecny czas nie chwyta. Ma w planach jednak kulig i podbój lodowisk.
Stare polskie porzekadło mówi: „Nowy Rok, nowe zmiany”. Forma takiego porzekadła przyjęła się na tyle, że w obecnej dobie Internetu można natrafić na takie lub podobne wpisy w social-mediach. Wraz z nowym rokiem, w głowach wielu osób rodzą się pomysły i wszelkie postanowienia. Jak jest w przypadku Radka Liszewskiego?
Okazuje się, iż wokalista zespołu Weekend także ma postanowienia noworoczne. Jak wyznał w rozmowie dla Newserii, jego postanowieniem na Nowy Rok jest zadbanie o swoją sylwetkę, aby jeszcze lepiej wyglądać. Artysta bowiem ma w planach siłownię lub crossfit.
Wiele osób muzykę disco polo uznaje za zbyt wieśniacką, wskutek czego jest ona wyśmiewana. Prawda jednak jest zupełnie inna i wychodzi ona niemalże na każdej imprezie. Jak powszechnie wiadomo, na każde muzyczne wydarzenie, na którym króluje disco polo, gromadzi obszerną publikę. Według Radka Liszewskiego nurt disco polo zawsze ma się dobrze. Ubolewa jednak nad tym, iż w Polsce pomiędzy disco polo, popem, rapem czy hip-hopem ginie muzyka rockowa.