Po dwóch dniach przebywania na oddziale dostał wysoką gorączkę. Oprócz tego towarzyszył mu ból głowy i mięśni
Niestety potwierdziły się przepuszczenia, że artysta disco polo mógł zostać zarażony koronawirusem. Dziś do naszej redakcji dotarła wiadomość, że przebadana próbka dała wynik pozytywny.
Artysta disco polo trafił do szpitala, aby dojść do pełnej sprawności po ciężkim wypadku, któremu uległ rok temu. Mikeboy, bo o nim mowa profilaktycznie przed przyjęciem na oddział został przebadany na obecność Covid-19. Wynik testu był ujemny.
Po dwóch dniach przebywania na oddziale dostał wysoką gorączkę. Oprócz tego towarzyszył mu ból głowy i mięśni. W trzecim dniu wysoka temperatura dalej była wysoka.
Zlecono, aby wokaliście disco polo wykonać kolejny test na obecność wirusa. Dziś Michał poinformował, że próbka dała wynik pozytywny. Na szczęście nie ma już gorączki, natomiast ma mocno podniesione ciśnienie krwi.
Co ciekawe Michał został wypisany ze szpitala, aby w domu przejść kwarantanne. To niezrozumiała decyzja dla wokalisty disco polo.
Mamy nadzieję, że objawy totalnie ustaną i okres odizolowania przebiegnie łagodnie i bez problemów ze zdrowiem.