Była żona Daniela Martyniuka zabrała głos po wywiadzie celebryty. Jej słowa poruszyły tysiące. Padają mocne deklaracje!
Choć życie osobiste znanych postaci sceny disco polo rzadko znika z nagłówków mediów, niektóre sprawy wracają z jeszcze większą siłą po latach. Czasami wystarczy jedno wystąpienie, by uruchomić lawinę emocji, reakcji i... słów, które trudno przemilczeć. Tak właśnie stało się w przypadku jednej z najbardziej komentowanych relacji ostatnich lat, kiedy to znana postać ponownie przywołała bolesne wspomnienia ze swojego małżeństwa. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź, która – choć długo wyczekiwana – wybrzmiała wyjątkowo mocno.
Daniel Martyniuk, syn znanego artysty określanego mianem króla disco polo, ponownie znalazł się w centrum medialnego zainteresowania po swoim udziale w podcaście Żurnalisty. W trakcie rozmowy wrócił do wydarzeń sprzed kilku lat, a dokładniej do swojego nieudanego małżeństwa z Eweliną z Russocic, które zakończyło się rozwodem w 2020 roku. Jak przyznał, ich ślub – który odbył się w 2018 roku i przyciągnął uwagę całej branży – był początkiem problemów.
– To był najgorszy dzień w moim życiu. To było czyste zło. Od razu powinienem to zakończyć – mówił bez ogródek Martyniuk, który wprost przyznał, że decyzja o ślubie była błędem. Wspomnienia celebryty nie ograniczały się jednak do ogólników – pojawiły się osobiste wyznania i mocne słowa pod adresem byłej partnerki.
Po długim czasie milczenia głos zabrała była żona Daniela Martyniuka, która wcześniej unikała mediów i nie komentowała publicznie relacji z celebrytą. Jak podkreśliła, postanowiła się odezwać w obronie własnego imienia i dobra swojej rodziny.
– Nie pozwolę więcej na to, by moje imię było szarpane w cudzych opowieściach, które z prawdą nie mają nic wspólnego – napisała Ewelina na swoim Instagramie, zamieszczając obszerne oświadczenie. Podkreśliła, że przez lata budowała swoje życie od nowa i dziś nie pozwoli na to, by ktoś bezkarnie podważał jej wersję wydarzeń.
– Dorosłam, dojrzałam i dziś mam odwagę powiedzieć: dość – zaznaczyła, dodając, że podejmuje kroki prawne w celu ochrony siebie i swojego dziecka. Jej słowa spotkały się z ogromnym zainteresowaniem internautów, którzy docenili jej odwagę i determinację.
Ewelina wyznała, że wniosek o rozwód złożyła już 6 lat temu, a od tamtej pory starała się żyć z dala od medialnego szumu. W swoim wpisie podkreśliła, że nie udzielała wywiadów ani nie dzieliła się własną wersją wydarzeń, ponieważ wierzyła, że spokój jest ważniejszy niż publiczna walka.
– Nigdy w życiu nie udzieliłam wywiadu. Nigdy nie opowiadałam swojej wersji wydarzeń. Milczałam, bo wierzyłam, że spokój jest cenniejszy niż publiczna walka – wyznała. Jednak, jak zaznaczyła, jej nazwisko regularnie pojawiało się w wypowiedziach byłego męża, który przez lata – jak twierdzi – wykorzystywał jej milczenie.
– Ale dziś? Już nie milczę. Bo prawda też zasługuje na głos – zakończyła swój wpis Ewelina.
Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych i tradycyjnych, pokazując, jak silne emocje wciąż budzi przeszłość jednej z najbardziej kontrowersyjnych par związanych pośrednio z branżą disco polo. Reakcja Eweliny może być początkiem nowego rozdziału – tym razem pisanego jej własnym głosem.