Piosenka pt. „Lubię gdy”, to energetyczna bomba. Jej rytmiczna struktura może naprawdę daleko zaprowadzić ambitnych twórców
Muzyka disco polo świetnie się sprawdza w wielu miejscach. Samochód podczas wyczerpującej podróży, trening, czy domowa posiadówka, to idealna okazja, by odpalić ulubioną playlistę disco polo.
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że strefą, w której przeboje taneczne sprzyjają najbardziej, jest parkiet lub w przypadku koncertu plenerowego, teren w okolicach sceny. Utwory z naszego ukochanego gatunku są stworzone, by porywać do szalonej zabawy.
Doskonale wie o tym zespół Maxx Dance, a na potwierdzenie tej wiedzy, formacja wrzuciła do sieci kawałek, przy którym deski parkietu mogą zapłonąć. Piosenka pt. „Lubię gdy”, to energetyczna bomba. Jej rytmiczna struktura może naprawdę daleko zaprowadzić ambitnych twórców. Sama treść jest równie doskonała.
Wokalista wyśpiewuje o swoich preferencjach, dotyczących zjawiskowej damy, która znakomicie prezentuje się w teledysku. Nadwodna sceneria i dwójka zakochanych, to świetnie zobrazowana, miłosna opowieść. Piosence niczego nie brakuje, pozostaje zatem czekać na duże sukcesy, które w tym przypadku mogą okazać się nieuniknione.
Przesłuchajcie i napiszcie, czy uważacie podobnie.