Wspomnienie o Mariuszu Borku, legendzie disco polo i założycielu zespołu Skalar, który odszedł w wieku 50 lat.
Disco polo, gatunek który od lat rozbrzmiewa na polskich parkietach, stracił jedną ze swoich najjaśniejszych gwiazd. Z głębokim żalem przyjęliśmy dziś wiadomość o śmierci Mariusza Borka, współzałożyciela i członka kultowego zespołu Skalar. Jego odejście jest nie tylko stratą dla fanów, ale i dla całej sceny muzycznej.
Mariusz Borek wraz z Ireneuszem Perkowskim założył zespół Skalar w 1991 roku w Brańsku. Ich muzyka szybko zyskała popularność, stając się jednym z fundamentów rozwoju polskiego disco polo. Utwory takie jak "Powiedz mi", "Ty nie kochasz", czy "Płakałaś", na stałe wpisały się w kanon polskiej muzyki tanecznej.
6 stycznia 2024 roku, w wieku zaledwie 50 lat, odszedł Mariusz Borek. Jak udało nam się dowiedzieć, przyczyną śmierci był zawał serca. Jego odejście wywołało falę smutku i żalu wśród fanów oraz kolegów z branży. Nekrolog opublikowany przez rodzinę informuje, że msza święta zostanie odprawiona 9 stycznia o godzinie 10:00, a pożegnanie odbędzie się na cmentarzu w Łapach.
Mariusz Borek, dzięki swojej pasji i talentowi, przyczynił się do rozwoju polskiej sceny muzycznej. Jego twórczość była i pozostanie ważnym elementem kultury disco polo, a jego duch będzie żył w sercach fanów i muzyków, którzy w jego muzyce odnajdą inspirację i radość.
W tym smutnym czasie nasze myśli są z rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi, dla których Mariusz Borek był ważną postacią. Jego muzyka, pełna energii i emocji, zostanie z nami na zawsze jako przypomnienie o wielkim artyście, który odszedł, ale którego twórczość pozostanie nieśmiertelna.