Debiutancka Marczitka zaskakuje w „Chcę od nowa” – taneczny afrotrap, kobieca siła i teledysk kręcony całą noc
Na polskiej scenie muzycznej co pewien czas pojawiają się artyści, którzy od pierwszych dźwięków przyciągają uwagę słuchaczy swoją świeżością i unikalnym stylem. W ostatnich miesiącach pojawiło się kilka nowych projektów, które wnoszą do branży odważne połączenia gatunkowe, zmysłowe aranżacje i taneczne rytmy. Coraz większe zainteresowanie budzą również debiuty kobiet, które potrafią łączyć sceniczną charyzmę z nowoczesnym brzmieniem, a ich muzyka zyskuje odbiorców zarówno wśród miłośników klubowych brzmień, jak i radiowych hitów.
Właśnie w takim klimacie pojawia się artystka, która już od pierwszych zapowiedzi swojego debiutu wzbudziła spore emocje. Wcześniej znana z pracy w świecie mody, teraz stawia na muzyczną ścieżkę, wnosząc do niej nie tylko profesjonalizm sceniczny, ale też swój wyjątkowy charakter. Jej premierowy singiel to propozycja, która może spodobać się zarówno fanom nowoczesnego popu, jak i osobom szukającym tanecznej energii w połączeniu z emocjonalnym przekazem.
Debiutancki utwór „Chcę od nowa” to muzyczna wizytówka Marczitki, w której artystka łączy zmysłowy pop, taneczną energię i pulsujący afrotrap. To propozycja, w której nie brakuje melodyjności, chwytliwego refrenu i tekstu mogącego stać się motywacją dla wielu kobiet poszukujących nowego początku w życiu. Utwór ma w sobie lekkość i ciepło, a jednocześnie wyraźny rytmiczny puls, który nadaje mu klubowego charakteru.
Za produkcję odpowiedzialny jest zespół o intrygującej nazwie butterfly production, dotąd nieznany szerszej publiczności. Ich udział dodaje premierze dodatkowego smaczku – wiele osób zadaje sobie pytanie, kto kryje się za tym projektem i jakie będą ich kolejne muzyczne realizacje.
Do singla „Chcę od nowa” powstał teledysk, którego realizacją zajęła się ekipa Teledisco. Klip przenosi widza w nocny klimat Katowic i okolicznych przedmieść, gdzie fabuła miesza się z nastrojowymi ujęciami i introspekcyjnymi momentami. Uwagę zwraca fakt, że zdjęcia do teledysku trwały całą noc, co pozwoliło uchwycić wyjątkową atmosferę miasta po zmroku. Obraz jest spójny z przesłaniem utworu – opowiada o refleksji, zmianie i szukaniu własnej drogi.
Marczitka przez lata była obecna w świecie modelingu, pojawiając się zarówno na wybiegach, jak i w popularnych teledyskach innych wykonawców. Teraz postanowiła wykorzystać swoje doświadczenie sceniczne w zupełnie nowej odsłonie – jako wokalistka. Jej przejście ze świata mody do branży muzycznej to odważny krok, który pokazuje, że artystka nie boi się zmian i wyzwań.
Jej twórczość to nie tylko muzyka, ale też wizerunek, który łączy kobiecą siłę, elegancję i nowoczesność. „Chcę od nowa” jest dopiero początkiem tej drogi – artystka już zapowiada, że wkrótce usłyszymy kolejne utwory.