Tego nikt się nie spodziewał! Wokalistka disco polo Justyna Lubas z Top Girls w szczerym wyznaniu
Piękna wokalistka disco polo podzieliła się z fanami kilkoma życiowymi przemyśleniami.
Justyna Lubas to jedna z piękniejszych wokalistek disco polo. Wielbiciele artystki podziwiają nie tylko jej wielki talent muzyczny, lecz także ogromną urodę. Popularna “Topka” podzieliła się w sieci z fanami pewnymi życiowymi przemyśleniami. Tego nikt się nie spodziewał! Wyznanie Justyny zaskoczyło wszystkich!
Justyna nie należy do osób, które publicznie lubią mówić o swoim życiu prywatnym. Piosenkarka disco polo po ostatnim nieudanym związku nieco zamknęła się w sobie. W końcu nikt nie lubi przechodzić życiowych niepowodzeń, a rozstanie dwojga ludzi, do najprzyjemniejszych nie należy. Ostatecznie dla pięknej gwiazdy ponownie zaświeciło Słońce, które było dla niej prawdziwym kołem napędowym. Wokalistka o swoich odczuciach opowiedziała fanom w sieci.
“... dopiero teraz wiem co znaczy miłość.
" Kochać i być kochaną" - tak, tak od razu Wam odpowiadam "Mam fantastycznego mężczyznę, który mnie wspiera. Jest moim przyjacielem, kochankiem i Partnerem życiowym."
Justyna odnalazła w końcu swoje długo wyczekiwane szczęście, którego pragnęła od dawna. Lekarstwem na złamane serce okazała się nowa miłość. Justyna znalazła wreszcie fantastycznego mężczyznę, który jest nie tylko jej przyjacielem, ale także wspaniałym kochankiem!
Okazuje się jednak, że to nie wszystkie dylematy, które zaprzątały umysł pięknej wokalistki disco polo w ostatnim czasie. Justyna zdradziła jeszcze jedną tajemnicę, dotyczącą jej otoczenia.
“... toksyczne osoby same usunęły się z mojego życia, pamiętajcie dużo osób, które uważacie za przyjaciół zwyczajnie zatruwają nasze życie, lub najchętniej, jak tylko pojawi się im okazja, wbijają nóż w Twoje plecy”.
Wygląda na to, że jeszcze niedawno bliskie otoczenie Justyny stanowiły osoby, które udawały jej przyjaciół, a tak naprawdę były swoistego rodzaju szkodnikami zatruwającymi życie. Na szczęście fałszywe osoby zniknęły z pola widzenia artystki, i Justyna wreszcie może poczuć się komfortowo!
Droga do szczęścia pięknej “Topki” nie była usłana różami, jednak jak to w życiu już bywa, najpierw trzeba wylać morze łez, żeby w końcu odnaleźć szczęście. Wielbiciele Justyny mają nadzieję, że najgorsze chwile wokalistka ma już za sobą, i że teraz na jej twarzy będzie już gościć tylko promienny uśmiech!