Cena zwala z nóg! Zenek Martyniuk i jego luksusowa czekolada z Dubaju.

Zenek Martyniuk to nazwisko, które od lat kojarzy się z niezapomnianymi przebojami i dobrą zabawą. Lider zespołu Akcent, znany z hitu „Przez twe oczy zielone”, przyzwyczaił fanów do wielkich niespodzianek. Tym razem postanowił jednak zaskoczyć czymś zupełnie innym niż muzyka. Jego najnowszy projekt to produkt premium, który nie ma nic wspólnego z disco polo, ale za to dużo z luksusem.

Czekolada dubajska Zenka Martyniuka – wyjątkowa kompozycja smaków

Zenek Martyniuk oficjalnie wkracza do branży spożywczej, prezentując autorską czekoladę inspirowaną Dubajem. To nie jest zwykła tabliczka, jaką można znaleźć na sklepowej półce. Produkt powstał w limitowanej edycji i dostępny jest wyłącznie w warszawskiej kawiarni Cafe Słodziak.

Co wyróżnia tę czekoladę? Mleczna baza, której towarzyszą liofilizowane maliny, a w środku kryje się nadzienie pistacjowe oraz chrupiące ciasto kataifi – składnik charakterystyczny dla ekskluzywnych bliskowschodnich deserów. Takie połączenie smaków ma oddawać ducha luksusu i orientalnej elegancji.

Cena czekolady Zenka Martyniuka zwala z nóg

Luksusowy charakter czekolady podkreśla nie tylko jej wyjątkowy skład, ale także cena. Tabliczka kosztuje ponad 110 zł, co wywołało lawinę komentarzy w sieci. Fani artysty podzielili się na dwa obozy – jedni chwalą odwagę Martyniuka w podejmowaniu nowych wyzwań, inni uważają cenę za przesadzoną.

W internecie pojawiły się liczne opinie:

 „Jeżeli smakuje tak, jak on śpiewa, to ja podziękuję.”
 „Robi wrażenie, plądruje kieszenie.”

Mimo kontrowersji wokół ceny, produkt cieszy się zainteresowaniem, a limitowana edycja czekolady przyciąga nie tylko fanów muzyka, ale i miłośników słodkości.

Zenek Martyniuk w nowej roli – czy podbije rynek słodyczy?

Zenek Martyniuk od lat udowadnia, że jego marka to nie tylko muzyka. Wokalista od dawna pojawia się w różnych branżach, a teraz postanowił spróbować swoich sił w świecie luksusowych słodyczy. Czy jego czekolada z Dubaju stanie się nowym hitem i otworzy drzwi do kolejnych projektów? Czas pokaże. Jedno jest pewne – król disco polo wciąż potrafi zaskakiwać.