Disco Polo Night w Bydgoszczy odwołane na dwa dni przed koncertem! Bilety sprzedano, ale organizator nie miał umowy z halą. Fani czekają na zwroty.
Wielkie wydarzenie muzyczne, na które czekało wielu fanów disco polo, miało odbyć się 8 lutego w bydgoskiej Hali Immobile Łuczniczka. Występy topowych gwiazd zapowiadane były od miesięcy, a bilety rozchodziły się w szybkim tempie. Jednak zaledwie dwa dni przed koncertem kupujący dowiedzieli się, że wydarzenie się nie odbędzie.
Dla wielu była to ogromna niespodzianka, ponieważ sprzedaż biletów trwała mimo braku umowy najmu hali. Teraz fani próbują odzyskać swoje pieniądze, ale – jak mówią – kontakt z organizatorem jest utrudniony.
Mieszkanka Bydgoszczy, która kupiła bilety na koncert, nie kryje rozgoryczenia:
– "Koncertowo nas zrobili, naprawdę" – mówi. Za dwie wejściówki zapłaciła prawie 260 zł, a dziś nie ma ani koncertu, ani zwrotu pieniędzy.
Zakup tych biletów miał dla niej szczególne znaczenie, ponieważ był to prezent dla jej syna.
– "On wyłożył pieniądze ze swojego prezentu na osiemnaste urodziny. Bardzo czekał na tę imprezę. Jest osobą z niepełnosprawnością, więc miała to być dla niego świetna zabawa i odskocznia od codzienności" – dodaje kobieta.
Na stronie Bydgoskiego Centrum Sportu, które zarządza Halą Immobile Łuczniczka, pod koniec stycznia pojawił się komunikat o odwołaniu wydarzenia. Okazało się, że organizator nie podpisał umowy najmu hali, mimo że wciąż prowadził sprzedaż biletów.
Pierwsze sygnały o problemach z trasą koncertową Disco Polo Night pojawiły się już w styczniu. W sieci zaczęły krążyć informacje o tym, że kolejne koncerty z tego cyklu są odwoływane, ale mimo to sprzedaż wejściówek trwała dalej.
Na scenie w Bydgoszczy mieli pojawić się najpopularniejsi artyści disco polo, w tym:
Całą imprezę miał poprowadzić i również na niej zaśpiewać Maciej Smoliński.
W sprawie zwrotu biletów Bydgoskie Centrum Sportu odesłało poszkodowanych bezpośrednio do organizatora. Jednak wielu kupujących nadal nie odzyskało swoich pieniędzy.
– "Wystąpiłam o zwrot kosztu biletów, ale do tej pory nie otrzymałam go" – mówi jedna z klientek.
Osoby, które zakupiły bilety, próbują dochodzić swoich praw, jednak kontakt z organizatorem okazuje się utrudniony. Nie wiadomo, czy i kiedy wszyscy otrzymają zwrot kosztów.
Czy organizator odniesie się do sytuacji i zwróci kupującym ich pieniądze? Na ten moment brak oficjalnych informacji. Pewne jest jedno – fani disco polo czują się oszukani i domagają się wyjaśnień.
źródło: expressbydgoski.pl