Zenek Martyniuk ponownie wystąpił w Białymstoku. Wokalista zaśpiewał utwory, które od lat są symbolem disco polo i łączą pokolenia. Jego koncert w rodzinnym mieście zgromadził tłumy i udowodnił, że klasyczne przeboje nadal mają wyjątkową moc.
Zenon Martyniuk od lat pozostaje niekwestionowaną ikoną polskiej sceny muzycznej, a jego twórczość nieustannie gromadzi rzesze odbiorców. Nazywany przez wielu królem disco polo, artysta stworzył repertuar, który na trwałe zapisał się w historii tego gatunku. Jego charakterystyczny głos i umiejętność trafiania w gusta publiczności sprawiają, że niemal każdy koncert zamienia się w wyjątkowe widowisko muzyczne. Wokalista ma na swoim koncie liczne hity, które rozbrzmiewają na największych wydarzeniach estradowych w kraju.
Kariera Martyniuka trwa od kilku dekad, a w tym czasie udało mu się stworzyć utwory, które na stałe weszły do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej. Kompozycje takie jak „Królowa nocy”, „Przekorny los” czy „Życie to są chwile” są doskonale znane nie tylko wiernym słuchaczom disco polo, ale również szerokiej publiczności. To właśnie dzięki nim artysta zyskał status rozpoznawalnego wokalisty, którego koncerty cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Każda z piosenek ma swoją historię i niejednokrotnie towarzyszyła widzom w najważniejszych momentach życia.
Występy Zenona Martyniuka zawsze gromadzą tłumy, a energia, jaką wnosi na scenę, znajduje odzwierciedlenie w żywiołowych reakcjach zgromadzonych osób. Koncerty wokalisty to nie tylko muzyka, ale również charakterystyczna atmosfera wspólnego przeżywania dobrze znanych przebojów. Białystok, jako rodzinne miasto artysty, odgrywa szczególną rolę w jego działalności scenicznej, a każde spotkanie z lokalną publicznością staje się wyjątkowym wydarzeniem.
Podczas najnowszego koncertu w Białymstoku artysta ponownie zaprezentował swoje największe hity, które publiczność śpiewała razem z nim. Nie zabrakło najbardziej rozpoznawalnych utworów, a całość występu potwierdziła, że Martyniuk nadal pozostaje jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiej muzyki tanecznej. Jego występ w rodzinnym mieście miał szczególny charakter i pokazał, jak silna więź łączy wokalistę z miejscem, z którego pochodzi.