Jeden ze znanych wokalistów muzyki disco polo zakończył właśnie rehabilitację
Operacja, którą musiał odbyć Łukasz Kocyła nie pozwoliła, kontynuować pracy nad nowościami. Z początkiem września poinformowaliśmy o tym, że lider zespołu Fires, Łukasz Kocyla, trafił do szpitala, ponieważ musiał przejść operację. Choć jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, a placówkę opuścił dość szybko, wokalistę czekała jednak rehabilitacja, która uniemożliwiła pracę nad nowymi utworami.
Jak udało nam się dowiedzieć, Łukasz właśnie zakończył rehabilitację, a co za tym idzie również zwolnienie lekarskie, na którym przebywał od początku września. Czas rehabilitacji pomógł zregenerować siły nie tylko do tworzenia nowych tekstów, ale rozplanowania dalszej przyszłości zespołu Fires. W czasie wolnym, podczas swojego leczenia, artysta poświęcił więcej czasu swojej niedawno narodzonej córeczce. Dzięki przymusowemu odpoczynkowi, w głowie lidera zespołu Fires pojawiło się wiele nowych pomysłów, które z pewnością ujrzał światło dzienne.
Zespół Fires jest obecnie w fazie dogrywek ostatnich wokali do nowego utworu. Prace nad utworem rozpoczęły się pod koniec sierpnia, lecz z powodu operacji oraz rehabilitacji jednego z wokalistów, musiały zostać przerwane.
Jak zdradził nam Łukasz, utwór dostaje ostatnie szlify, potem klip więc ciężko na obecny moment mówić o premierze. Lider zespołu nie chciał również zdradzać do opinii publicznej szczegółów, ponieważ jak przyznał chce, aby piosenka zaskoczyła fanów.
W oczekiwaniu, na nowość od grupy Fires, przypominamy ostatnią produkcję zrealizowaną z Rajmundem, w której powracamy do lat .90.